Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Księża-Kochanki?TRAGEDJE!

Utworzony przez tracący wiare w kościuł..., 27 lutego 2010 r. o 13:44
Ten teolog to wybitna osobowość i właśnie dlatego ze był teologiem doszedł do wniosku ze kościół to nie to i wystąpił z niego dokonując aktu apostazji! Nie każdego na to stać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prowokacja niby księdza . Szkoda tylko chłopaka bo ona pewnie sobie poradzi. Pożądnym człowiekiem był jej mąż.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
współczująca napisał:
Trudno,jeśli jest taka sytuacja.Jestem lekarzem-psychiatrą.Dlatego zainteresowało mnie Twoje wyznanie.A trochę prywatnie mi żal człowieka. Życzę w. najlepszego...
Dziekuje. Sprobuje jakos sobie poradzic chociaz nie jest mi lekko. A pani jako lekarz-psychiatra co mi radzi ? Ja nie mam znikad pomocy. Juz nie wiem co mam robic ? W Boga nie wierze ale ksiedzem byc nadal jednak musze. Meczy mnie to ze musze klamac i oszukiwac.... ale jakie mam inne wyjscie ? Nie wiem ile jeszcze to wytrzymam ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Dziekuje. Sprobuje jakos sobie poradzic chociaz nie jest mi lekko. A pani jako lekarz-psychiatra co mi radzi ? Ja nie mam znikad pomocy. Juz nie wiem co mam robic ? W Boga nie wierze ale ksiedzem byc nadal jednak musze. Meczy mnie to ze musze klamac i oszukiwac.... ale jakie mam inne wyjscie ? Nie wiem ile jeszcze to wytrzymam ?
kapłanie załóż osobny watek i nie zagłuszaj! Temat tego jest inny a swoją drogą czy już jakaś redakcja nad tematem pracuje czy zamiatają pod dywanik czarnuchy? Z własnych źródeł wiem ze chłopak był spokojnym gościem a żonka pracuje w SG! No i szkoda dzieciaka. Mam nadzieję że nowy "tatuś" do seminarium go nie wyśle!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba Szatan Panu na Watykanie podsyła takich dewiantów. Seks rozsadza Kościół rzymski od środka. ------------------ "Niepodobna by nie przyszły zgorszenia. Jednakże biada temu, przez kogo przychodzą! Korzystniej byłoby dla niego, gdyby mu zawieszono kamień młyński u szyi i wrzucono go do morza, niż żeby zgorszył jednego z tych małych " Łukasz 17.1-2 Darujmy im życie - bądźmy bardziej wspaniałomyślni niż ich Bóg - wystarczy raz na zawsze wykastrować. Nad Kościołem zawisło straszne niebezpieczeństwo, bowiem najważniejsi w naszym kraju politycy zapowiadają kastrację pedofilów czyli również, a właściwie przede wszystkim księży. Na początek tylko farmakologiczną, ale kto wie, czym się to naprawdę skończy... Premier Donald Tusk wypowiedział wojnę przestępcom seksualnym, a prezydent Lech Kaczyński „z całą pewnością nie będzie spierał się z panem premierem, tylko znajdą wspólne rozwiązanie, aby takich zboczeńców i bandytów surowo karać" - obiecał Michał Kamiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Jakby coś, to „FiM" mają gotową długą listę co gorszych drani, z której można wybrać kilku na pierwszy ogień... Tych już dawno Duch Święty opuścił jeżeli w ogóle kiedykolwiek miał w swojej pieczy. Więcej na:http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=2580
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Ksiedzem jestem juz 11 lat.Owszem, mam wyzsze wyksztalcenie ale to jest seminarium czyli absolutnie nieprzydatne na tzw wolnym rynku. No bo gdzie moge znalezc prace ? Kto mnie przyjmie ? Ja umiem tylko msze odprawiac, spowiadac, komunii udzielac, pogrzeby itp. Od kilku lat czuje ze w Boga juz nie wierze. Jak moge zyc, byc kaplanem nie wierzac w Boga ? Nikt z moich kolegow kaplanow, ani z przelozonych nigdy nie chcial ze mna o tym rozmawiac, to jest temat tabu. Jestem zupelnie sam i znikad pomocy. Sam juz nie wiem co mam robic ?
Ty cioto!! Może przestań się użalać i żyć z datków wiernych tylko weź się do roboty (nawet fizycznej). Ja nie jestem taki pajac jak te współczujące które ci odpowiadają. Mówisz, że nie wiesz co masz robić? Może zdychaj z głodu na ulicy, lepsze to niż żyć nie zgodnie z własnym sumieniem. Jesteś facetem czy cię w seminarium całkiem na ciotę przerobili?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość nr.2 napisał:
Ty"gniocie".Kim ty jesteś???Księdzem w podeszłym wieku?Ni ci do przodu,ni do tyłu.Nie masz pewnie żadnej perspektywy......na przyszłość!
Potrzeba wiele czasu, by kogoś poznać. Poznać tak naprawdę.No cóż, mówisz "gniot"-tacy też żyją.Życie nasze jest takie dziwne...zaskakuje...raduje...rani...uczy... .Jeden człowiek poznaje drugiego....Przyjaźni się, kocha lub nienawidzi... . Niestety, nigdy nie może być idealnie... . Harmonia wśród ludzi chyba nie istnieje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Potrzeba wiele czasu, by kogoś poznać. Poznać tak naprawdę.No cóż, mówisz "gniot"-tacy też żyją.Życie nasze jest takie dziwne...zaskakuje...raduje...rani...uczy... .Jeden człowiek poznaje drugiego....Przyjaźni się, kocha lub nienawidzi... . Niestety, nigdy nie może być idealnie... . Harmonia wśród ludzi chyba nie istnieje.
Harmonia istniała w tym małżeństwie i miłość była owocem tychże jest syn! Ale tę harmonię łatwo zburzyć zwłaszcza gdy się jest kapłanem! Urlop i rozkosze w górach też zostały przerwane przez tę tragedię! Tak to jest w życiu nic nie trwa wiecznie! Ja na miejscu tego męża przerwał bym to szybko: Wpadłbym na plebanię skręcił dziada za torbę i pałą po jajach! Odechciało by się klesze amorów!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Muzyk napisał:
Harmonia istniała w tym małżeństwie i miłość była owocem tychże jest syn! Ale tę harmonię łatwo zburzyć zwłaszcza gdy się jest kapłanem! Urlop i rozkosze w górach też zostały przerwane przez tę tragedię! Tak to jest w życiu nic nie trwa wiecznie! Ja na miejscu tego męża przerwał bym to szybko: Wpadłbym na plebanię skręcił dziada za torbę i pałą po jajach! Odechciało by się klesze amorów!
Kapłan to nie organista pozostawił trzech synów i nadal tańczy tvista Był już wierny Sterdyni lecz nadal pociąga go każda w mini Taki ten piotruś poeta z pozoru troskiliwy asceta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Kapłan to nie organista pozostawił trzech synów i nadal tańczy tvista Był już wierny Sterdyni lecz nadal pociąga go każda w mini Taki ten piotruś poeta z pozoru troskiliwy asceta
Stachu? Jaki piękny wierszyk brawo? Czy Stachu jest w domu? Stachu to dzieci ma czy nie ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo dziekuje za slowa wsparcia. Jestem kaplanem ale, wybaczcie, w Boga nie wierze. Juz nie wierze.Jakie mam wyjscie ? Wiem ze spotkam sie z oburzeniem ale nie mam innego wyjscia. Musze udawac ze nadal wierze w Boga i robic dobra mine do ZŁEJ gry. A kobiety zadnej nie mam, niestety, moze szkoda. Nie wiem zreszta co to znaczy byc z kobieta. Jak mialem 17 lat to wydawalo mi sie ze kochalem jedna dziewczyne ale to bylo dawno i juz nie wiem czy to bylo naprawde. Może mi się śniło ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Potrzeba wiele czasu, by kogoś poznać. Poznać tak naprawdę.No cóż, mówisz "gniot"-tacy też żyją.Życie nasze jest takie dziwne...zaskakuje...raduje...rani...uczy... .Jeden człowiek poznaje drugiego....Przyjaźni się, kocha lub nienawidzi... . Niestety, nigdy nie może być idealnie... . Harmonia wśród ludzi chyba nie istnieje.
Ale wśród zwierząt----TAK!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Bardzo dziekuje za slowa wsparcia. Jestem kaplanem ale, wybaczcie, w Boga nie wierze. Juz nie wierze.Jakie mam wyjscie ? Wiem ze spotkam sie z oburzeniem ale nie mam innego wyjscia. Musze udawac ze nadal wierze w Boga i robic dobra mine do ZŁEJ gry. A kobiety zadnej nie mam, niestety, moze szkoda. Nie wiem zreszta co to znaczy byc z kobieta. Jak mialem 17 lat to wydawalo mi sie ze kochalem jedna dziewczyne ale to bylo dawno i juz nie wiem czy to bylo naprawde. Może mi się śniło ?
Ty a może ty sobie faceta poszukaj! Może ty gejem jesteś!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Bardzo dziekuje za slowa wsparcia. Jestem kaplanem ale, wybaczcie, w Boga nie wierze. Juz nie wierze.Jakie mam wyjscie ? Wiem ze spotkam sie z oburzeniem ale nie mam innego wyjscia. Musze udawac ze nadal wierze w Boga i robic dobra mine do ZŁEJ gry. A kobiety zadnej nie mam, niestety, moze szkoda. Nie wiem zreszta co to znaczy byc z kobieta. Jak mialem 17 lat to wydawalo mi sie ze kochalem jedna dziewczyne ale to bylo dawno i juz nie wiem czy to bylo naprawde. Może mi się śniło ?
Ale złapałeś ją za cipe..., no te 17 latke czy tak tylko ci się śniło? Ładny jesteś? Ja tam na twoim miejscu dał ogłoszenie i znalazł taką co mnie utrzymywać będzie, mam 34 lata i od skończenia studiów sam tak żyje, znaczy się jestem utrzymankiem. Da się z tego wyżyć i nawet bywa zabawnie. Nie przepracowuje się i mam mnóstwo czasu na moje hobby. Mówię ci jest cała masa ładnych panienek z pełnymi portfelami, które są samotne i chętnie pomogą mężczyźnie w potrzebie. Ty jak tak walisz co tydzień kazanie i ludzie płaczą to musisz być wygadany, wiec bez problemu zbajerujesz jaką miłą kobitkę na swoje nieszczęście i rozdartą duszę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Dziekuje. Sprobuje jakos sobie poradzic chociaz nie jest mi lekko. A pani jako lekarz-psychiatra co mi radzi ? Ja nie mam znikad pomocy. Juz nie wiem co mam robic ? W Boga nie wierze ale ksiedzem byc nadal jednak musze. Meczy mnie to ze musze klamac i oszukiwac.... ale jakie mam inne wyjscie ? Nie wiem ile jeszcze to wytrzymam ?
Witam.Sama nie wiem co mam odpowiedzieć...Trzeba to przedyskutować...Ale jak?Na pewno nie na tak szerokich łamach...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gey napisał:
Ty a może ty sobie faceta poszukaj! Może ty gejem jesteś!
Nie , gojem nie jestem to wiem na pewno bo nigdy chlopcy w seminarium mnie nie interesowali, ministranci na parafii też nie, chociaż niektórzy zachowywali sie prowokacyjnie. Tak więc chyba jestem w tym sensie chyba po prostu normalny czyli jak to mówia heteroseksualny.Zreszta nie wiem bo,jak mówilem, nigdy z kobieta nie wspolzylem. Znam to tylko z opowieści moich kolegów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
współczująca napisał:
Witam.Sama nie wiem co mam odpowiedzieć...Trzeba to przedyskutować...Ale jak?Na pewno nie na tak szerokich łamach...
Widzisz i już masz chętną co ci pomoże zrzucić sutane (dosłownie i w przenośni). Wejdź na priv, pogadaj, powiedz co ci na duszy leży i jak ci źle, a nim się obejrzysz będziecie razem mieszkali, a ty wygodnie i co ważniejsze zgodnie z sumieniem żył sobie ciepło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłopak(niebo)do wynajęcia napisał:
Widzisz i już masz chętną co ci pomoże zrzucić sutane (dosłownie i w przenośni). Wejdź na priv, pogadaj, powiedz co ci na duszy leży i jak ci źle, a nim się obejrzysz będziecie razem mieszkali, a ty wygodnie i co ważniejsze zgodnie z sumieniem żył sobie ciepło.
Nie słuchaj bo to grzech!!! Piekło, piekło zionie ogniem!!!!1
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kaplan napisał:
Nie , gojem nie jestem to wiem na pewno bo nigdy chlopcy w seminarium mnie nie interesowali, ministranci na parafii też nie, chociaż niektórzy zachowywali sie prowokacyjnie. Tak więc chyba jestem w tym sensie chyba po prostu normalny czyli jak to mówia heteroseksualny.Zreszta nie wiem bo,jak mówilem, nigdy z kobieta nie wspolzylem. Znam to tylko z opowieści moich kolegów.
Nie przejmuj się tymi prostakami.Ale naprawdę powinieneś pieprznąć to całe kapłaństwo,znależć "KOGOŚ"-Bratnią duszę i przeżyć resztę życia jak człowiek!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłopak(niebo)do wynajęcia napisał:
Widzisz i już masz chętną co ci pomoże zrzucić sutane (dosłownie i w przenośni). Wejdź na priv, pogadaj, powiedz co ci na duszy leży i jak ci źle, a nim się obejrzysz będziecie razem mieszkali, a ty wygodnie i co ważniejsze zgodnie z sumieniem żył sobie ciepło.
No tak...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 7 z 24

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...